W Zadarze, a właściwie pod Zadarem, zatrzymaliśmy się podczas naszej pierwszej letniej objazdówki. Spędziliśmy w samym Zadarze w sumie jeden dzień i myślę, że jest to wystarczający czas, by choć trochę poczuć klimat stolicy północnej Dalmacji (choć zachęcam, by zatrzymać się tu choć na weekend). Miasto jest o tyle ciekawe, gdyż zachowały się w nim pozostałości z czasów rzymskich czy bizantyjskich, a na przestrzeni wieków znajdowało się pod panowaniem Wenecjan oraz Habsburgów.
JAK DOSTAĆ SIĘ DO ZADARU?
Zadar jest idealnym miejscem na weekend w okresie letnim; można dolecieć tu z praktycznie każdego większego lotniska w Polsce – Ryanair lata tu z Warszawy, Krakowa, Katowic, Gdańska, Wrocławia i Poznania, nawet wpadły mi w oko loty z Rzeszowa. Poza tym, każdy znajdzie tu coś dla siebie, zarówno ci, którzy wolą plażowanie z gwarancją pięknej pogody, jak i ci poszukujący ciekawych zabytków – nikt nie będzie zawiedziony.
ZADAR NA WEEKEND – CO WARTO ZOBACZYĆ?
My odwiedziliśmy Zadar z trzyletnią wówczas Alą, która niekoniecznie fascynowała się zabytkami, a bardziej plażą i lodami. Był to także jeden z naszych pierwszych wyjazdów i zwiedzaliśmy bez jakiegoś szczególnego planu. Udało nam się jednak zobaczyć kilka sztandarowych miejsc, które, wg mnie, są absolutnym must-have podczas wizyty w Zadarze.
Mury i bramy miejskie
Część fortyfikacji powstała w średniowieczu, a część została wzniesiona przez Wenecjan – miały one chronić miasto przed najazdami Turków. Co ciekawe, mury trafiły na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Od strony portu zachowało się pięć bram, które powstały między XVI a XIX wiekiem.
Kościół św. Donata
To chyba najsłynniejszy obiekt w mieście, charakterystyczny ze względu na bizantyjską rotundę. Obiekt powstał prawdopodobnie w IX wieku i jest wspaniałym przykładem architektury wczesnoromańskiej.
Katedra św. Anastazji
Romańska katedra z dobudowaną w XIX wieku dzwonnicą. Po II wojnie światowej została zrekonstruowana. Wewnątrz katedry można zobaczyć m.in. sarkofag z IX wieku ze szczątkami świętej Anastazji, pozostałości malowideł ściennych z XIII wieku czy gotyckie stalle z XV wieku.
Ruiny Forum
Obok kościoła św. Donata znajdują się ruiny największego rzymskiego forum po wschodniej stronie Adriatyku, wybudowanego w I wieku p.n.e. Na jej terenie wznosi się również 14-metrowa kolumna, która pełniła funkcję pręgierza.
Morskie Organy
Niezwykła i jedyna taka na świecie konstrukcja, która pozwala usłyszeć jak gra (dosłownie) Morze Adriatyckie. Są to podwodne piszczałki uruchamiane przez rozbijające się fale morskie, tworzące niepowtarzalne dźwięki. Organy zostały oficjalnie otwarte w 2005 roku. Polecam wybrać się tu rano, by uniknąć tłumów, przysiąść swobodnie i wsłuchać się w niezwykłą muzykę tworzoną przez fale. My tak właśnie zaplanowaliśmy zwiedzanie, by na początku dostać się właśnie tutaj. Myślę, że to ciekawe miejsce również dla dzieci – Ali bardzo się podobało.
Powitanie Słońca
Olbrzymia, bo mająca 22 metry średnicy i zbudowana z 300 kilkuwarstwowych szklanych płyt, bateria słoneczna imitująca Układ Słoneczny. Po zmroku emituje kolorowe światełka, co czyni ją ciekawą atrakcją zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. My byliśmy tam popołudniu i muszę przyznać, że to miejsce ma swój klimat, zwłaszcza, że akurat wtedy ktoś grał na gitarze i śpiewał, a wszystkie dzieci (przynajmniej te w zasięgu naszego wzroku) spontanicznie zaczęły tańczyć.
PODSUMOWANIE – ZADAR NA WEEKEND – CZY WARTO?
Z całego serca mogę polecić Zadar na weekend. Najważniejsze atrakcje można zobaczyć w ciągu jednego, dość intensywnego dnia. Jeśli masz więcej czasu, możesz pobłądzić uliczkami miasta, wybrać się na plażę, czy zorganizować krótki wypad do okolicznych, równie ciekawych miejsc, jak chociażby do Splitu, który również mieliśmy okazję odwiedzić. Dla wielbicieli natury obowiązkowymi punktami podróży po Dalmacji będzie Park Kornati, Park Narodowy Krka, Wyspa Pag czy Park Narodowy Jezior Plitwickich, których nie udało nam się zobaczyć podczas tej wycieczki, a które kiedyś z pewnością odwiedzimy.