Gdzie pojechać na majówkę? Plan wyjazdu w dwóch wariantach

Przez Jagoda
Podróżnicze Podsumowanie roku 2024 Bastei, Saska Szwajcaria

Dzisiaj pokażę Wam plan wyjazdu na majówkę, który można zrealizować w całości lub skrócić, jeśli nie planujecie dłuższego urlopu w tym okresie. My zrealizowaliśmy pełny plan w majówkę 2024, oczywiście w stałym składzie, z naszą córką. Myślę, że były to dość intensywne dni, głównie dlatego, że dużo poruszaliśmy się pieszo. Ala, która miała 4 lata bardzo dobrze sobie poradziła. Co pozytywne, nie kojarzę z tego wyjazdu większych dramatów z jej strony.

Plan wyjazdu na majówkę: Praga (3 noce) – Dolomity (4 noce) – Drezno (2 noce) – Bastei

Część 1: Praga

Naszą wycieczkę rozpoczęliśmy od Pragi, w której spędziliśmy trzy noce. Dało nam to dwa pełne dni zwiedzania (pierwszy dzień to dzień typowo dojazdowy).

Co udało nam się zobaczyć w Pradze w dwa dni?

  • Hradczany – przeszliśmy tamtędy zatrzymując się przy najważniejszych obiektach takich jak m.in. Zamek na Hradczanach, Katedra św. Wita, Klasztor na Strahovie. Weszliśmy też do przepięknej Biblioteki na Strahovie (bilety można kupić na miejscu, skanowaliśmy kod QR i wszystko finalizowaliśmy online).
  • Wzgórze Petrin – dotarliśmy tu autobusem, a zjechaliśmy kolejką.
  • Stare Miasto – Most Karola, Brama Prochowa, Ratusz Staromiejski i praski zegar astronomiczny, Kościół Św. Mikołaja.
  • Wyszehrad – spacer po wzgórzu, rzut oka na katedrę św. Piotra i Pawła i wyszehradzki cmentarz – jako, że pozostał mi sentyment do XIX-wiecznych szkół narodowych, w ramach ciekawostki odszukałam groby Antonína Dvořáka i Bedřicha Smetany, znanych czeskich kompozytorów.
  • Synagoga Jubileuszowa – bilety kupiliśmy na miejscu, specjalnych tłumów nie było, warto tam zajrzeć, jeśli lubimy zwiedzać tego typu miejsca.
  • Praskie Zoo – tu byliśmy na otwarcie, bilety najlepiej kupić online, by uniknąć kolejek.
  • Sklep Hemleys – to sklep z zabawkami, w którym są też atrakcje takie jak karuzela czy zjeżdżalnie. Dla mnie zbyt przytłaczające, ale czego się nie robi dla dziecka. Ala jest fanką karuzeli, więc oczywiście wykupiliśmy jej jeden przejazd.

Nocleg i gdzie warto zjeść w Pradze?

Spaliśmy w hotelu Hermes, głównie ze względu na korzystną cenę. Miejsce jest oddalone od centrum, ale dość blisko metra. W ramach noclegu zapewniony był też parking oraz śniadania (niestety kiepskie, jeśli chodzi o różnorodność).
Jeśli chodzi o polecane miejsca, byliśmy w bistro Havelska Koruna. Tam zjedliśmy wczesny obiad (gdy próbowaliśmy wbić się tam w typowej porze obiadowej, było niesamowicie tłoczno). Na knedliki poszliśmy do bistro Knedlin. Oba miejsca są w naszej opinii godne polecenia.

Plan wyjazdu na majówkę: część 2: Dolomity – 4 noce (można pominąć przy krótszym wyjeździe i przejść od razu do Drezna)

W drodze z Pragi do Włoch zatrzymaliśmy się na jakieś dwie godziny w Monachium. Udało nam się przejść po Starym Mieście, zjeść bawarską kiełbaskę i przespacerować się po Englisher Garten.

Dolomity na początku maja to czas poza sezonem. W wielu miejscach na szlakach zalega śnieg, więc niektórych sztandarowych miejsc nie udało nam się zobaczyć. Wiemy już, że chcemy w te góry wrócić latem. Nie oznacza to jednak, że wiosną w Dolomitach nie da się zrobić nic ciekawego! Sprawdźcie, jakie miejsca udało nam się zobaczyć w ciągu 3 pełnych dni. Dojeżdżaliśmy wszędzie autem oraz spacerowaliśmy dostępnymi szlakami/ścieżkami.

  • Jeziora: Lago di Braies, Lago do Dobbiaco, Lago di Misurina (Tutaj znajdziecie szczegółowy opis szlaku wokół Lago di Braies i garść informacji praktycznych);
  • Trasa przez wysokogórskie przełęcze: Passo Pordoi, Passo Campologno, Passo Valparola, Passo Falzarego, Passo Tre Croci;
  • Alpe di Siusi;
  • Santa Maddalena w Val di Funes.

Nocleg

Apartament Oberlinderhof w San Stefano (Stefansdorf) to bardzo przyjemne miejsce prowadzone przez młode austriackie małżeństwo, które mieszka w domu obok, wraz z córeczką i rodzicami. Do dyspozycji gości jest plac zabaw przed apartamentem. Właściciele mają też zwierzęta gospodarskie. Co było świetne, za darmo dostawaliśmy świeże mleko, a za opłatą można było zamówić jajka oraz pieczywo z lokalnej piekarni. To był ulubiony nocleg naszej córki, który wspomina do dziś. Z jednej strony, miała młodszą towarzyszkę do zabawy, z drugiej mogła podglądać zwierzęta w gospodarstwie. Jednego dnia ojciec właścicieli oprowadzał ją po oborze i zagrodach (ja poszłam za nią oczywiście) i opowiadał o zwierzętach… po niemiecku. Alicja oczywiście niemieckiego nie zna, więc za wiele nie zrozumiała. Ja z kolei dość sporo rozumiałam, ale jak już przyszło do mówienia to jednak było ciężko, ale coś wydukałam. Właściciele bez problemu dogadywali się po angielsku, jednak ich rodzicie niekoniecznie. Mimo wszystko, było to ciekawe doświadczenie.

Drezno – 2 noce

Na zwiedzanie Drezna poświęciliśmy jeden dzień. Zobaczyliśmy Stare Miasto, zespół pałacowy Zwinger (w tym Galerię Obrazów Starych Mistrzów i Salon Matematyczno – Fizyczny), Tarasy Brühla, Katedrę Św. Trójcy z charakterystyczną (i kontrowersyjną) Pietą, protestancki Kościół Marii Panny (Frauenkirche), Orszak Książęcy oraz Großer Garten.

Nocleg w Dreźnie. Gdzie warto zjeść?

Akademiehotel Dresden – dobry i nie aż tak drogi hotel na uboczu, blisko przystanku tramwajowego. Z plusów – śniadania i spory, bezpłatny parking.
W centrum Drezna zjedliśmy dość drogi, ale bardzo dobry obiad w Kutscherschänke – Uriges Wirtshaus. Restauracja serwuje głównie dania kuchni niemieckiej, której chcieliśmy spróbować. Jest też dostępne menu dla dzieci.

W dniu powrotu do domu wyjechaliśmy dość wcześnie, by przespacerować się w Bastei i zobaczyć słynne formacje skalne Parku Narodowego Saskiej Szwajcarii. Spędziliśmy tam około dwie godziny, następnie ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.

Według nas to był bardzo udany wyjazd. Jeśli spodobał Ci się nasz plan wyjazdu na majówkę – daj znać w komentarzu oraz na naszym profilu na Facebooku. Dołącz do obserwujących, by nie przegapić nowości na blogu. Tutaj sprawdź nasz plan podróży po Andaluzji.

Może Ci się również spodobać

Zostaw komentarz