/zakup własny/
W zeszłym tygodniu wpadła w moje ręce nowość – „Radość” wydawnictwa Tumilu. Pozycje autorstwa pań Ewy i Marty Dahlig – mamy i córki, mamy i regularnie do nich wracamy. Z ekscytacją sięgnęłam po najnowszą książkę zatytułowaną „Radość” i nie zawiodłam się. Ba, podczas pierwszego czytania się wzruszyłam, co rzadko się zdarza.
Jak tylko spojrzałam na książkę, zachwyciła mnie sama okładka. Zawsze doceniam piękne ilustracje wzbogacone uszlachetnieniami. Tutaj mamy na złoto wyróżniony tytuł i inne detale, co w mojej opinii dodatkowo podkreśla świąteczny klimat książki.
Dla dzieci w jakim wieku będzie to odpowiednia lektura?
„Radość”, jak i pozostałe książki wydawnictwa Tumilu są rekomendowane dla przedziału od 3 do 6 lat. W przypadku tej konkretnej pozycji, na pewno warto ją czytać młodszym przedszkolakom, a z trochę starszymi można już spróbować podyskutować na temat przesłania, które książka niesie.
Bo najdrobniejszy gest może odmienić czyjeś życie
Książka zabiera nas do miasteczka o nazwie Radość. Niestety, wbrew tej nazwie, jest to miejsce ciemne i smutne, a każdy z jego mieszkańców żyje tak naprawdę samotnie. Pewnego dnia dzieje się jednak coś nieoczekiwanego… Do miasteczka przybywa tajemnicza kurka, dzięki której życie w Radości zupełnie się odmieni.
Znana z poprzednich książek ze świata Tumilu kurka Kokolinda przekazuje pewnej rodzinie odrobinę radości, co powoduje efekt domina. Z kolejnymi kartkami opowieści ta emocja eskaluje z każdym gestem dobroci, by w finale całe miasto było zalane radością. Zmiany w życiu bohaterów tej historii podkreślają ilustracje – z początku utrzymane w ciemnym, jednolitym kolorze. Z każdym dobrym uczynkiem strony nabierają kolorów, co doskonale symbolizuje przemianę, która zachodzi w życiu zarówno jednostki, jak i całej społeczności miasteczka.



Recepta na odnalezienie Radości (nie tylko od święta)
Książka „Radość” Tumilu niesie ze sobą ponadczasowe przesłanie. Każdy, nawet najdrobniejszy gest dobroci i życzliwości ma wielką moc. Często nie potrzeba wiele, by odmienić najgorszy dzień – czasem wystarczy uśmiech, serdeczne powitanie, drobna pomoc czy rozmowa. W opowieści symbolizuje to mała kurka, której obecność sprawia, że mieszkańcy wreszcie czują w sobie chęć niesienia pomocy innym oraz wspólnego obchodzenia Świąt. Jak dobrze wiemy, Gwiazdka to niezwykły czas, gdy szczególnie dostrzega się innych, okazuje wsparcie i wyraża właśnie radość. Myślę jednak, że warto pamiętać o niesieniu radości na co dzień – nie tylko od święta i wpajać to najmłodszym. „Radość” to książka, która jest doskonałym narzędziem do pokazywania dzieciom, jakie wartości są w życiu ważne i jak najdrobniejsze gesty mogą sprawić, że ktoś poczuje się lepiej mimo trudów codzienności, samotności i zabiegania.



Co jest jeszcze świetnego w najnowszej książce ze świata Tumilu? Do książki dołączono ogromny plakat – kolorowankę z motywem przewodnim związanym z Radością. Myślę, że jest to również rewelacyjna pomoc do porozmawiania z dzieckiem o emocjach – co sprawia, że czuje radość lub kiedy sprawia się radość innym.

