Podczas trasy z Zadaru do Wenecji, postanowiliśmy zjechać z autostrady, by zobaczyć Akwileję. Jak to się w ogóle stało, że tam dotarliśmy? Mianowicie, każdy, kto tak jak my, pograł w Pandemic: Upadek Rzymu, będzie kojarzył to miejsce. W owym czasie rozegraliśmy bardzo dużo gier i chcieliśmy sprawdzić, czy warto się tam zatrzymać. Okazało się, że zdecydowanie warto do Akwilei zajrzeć.
Akwileja (Aquileia) – historia miasta w pigułce
Akwileja obecnie to niewielkie miasto położone na terenie północno-wschodnich Włoch w regionie Friuli – Wenecja Julijska. Jego historia sięga 180 r p.n.e, kiedy zostało założone przez Rzymian w charakterze twierdzy. W IV wieku stało się nawet siedzibą biskupstwa, niestety niedługo później, mianowicie w V wieku zostało zniszczone i splądrowane przez Hunów. Mieszkańcy miasta uciekli na pobliskie laguny i założyli m.in. Wenecję. Mimo tych wszystkich nieszczęść, Akwileja odbudowała się i przetrwała. W średniowieczu miasto podlegało zwierzchnictwu cesarzy rzymsko-niemieckich. W połowie XV wieku Akwileję podporządkowano Republice Weneckiej.
Co zobaczyliśmy w Akwilei?
Bazylika Matki Bożej Wniebowziętej
Głównym punktem miasta jest Bazylika Matki Bożej Wniebowziętej. Świątynia pochodzi z początku XI wieku i została zbudowana na fundamentach jeszcze starszej świątyni, po której zachowała się pochodząca z IV wieku, największa na świecie wczesnochrześcijańska mozaika, której powierzchnia zajmuje 760mkw. W 1998 roku Bazylikę wpisano również na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Obok świątyni znajduje się charakterystyczna dzwonnica. Co ciekawe, pierwotna Bazylika była jedną z pierwszych wybudowanych świątyń, które powstały po zniesieniu prześladowań chrześcijan na terenie Cesarstwa Rzymskiego. Architektura kościoła jak i wspomniane mozaiki zawierały elementy, których celem było objaśnianie tajemnic wiary w okresie wczesnego chrześcijaństwa. Na terenie świątyni znajduje się cmentarz wojskowy, na którym pochowano poległych podczas I wojny światowej. Przy samym kościele zachowała się charakterystyczna dzwonnica.
Wstęp do bazyliki jest płatny 5 euro, obejmuje zwiedzanie świątyni i krypt. Bilety można kupić na miejscu lub tutaj.
Ruiny Forum
Niedaleko Bazyliki znajdują się ruiny forum romanum, niegdyś serca miasta. Dziś niewiele się po nim zachowało, ale myślę, że to miejsce warte zobaczenia. My niestety ruiny widzieliśmy z daleka, ponieważ 2/3 naszego zespołu przeżywało gorsze chwile. Ala była marudna, bo nie chciało jej się już ani chodzić, ani specjalnie współpracować, Maciej również był poirytowany (marudzenie nie pomagało), więc po zwiedzeniu Bazyliki udaliśmy się w dalszą drogę do naszego hotelu w Mestre pod Wenecją.
Co jeszcze warto zobaczyć w Akwilei?
– ruiny rzymskiego portu rzecznego, do którego prowadzi malownicza Via Sacra obsadzona cyprysami,
– Muzeum Wczesnego Chrześcijaństwa,
– Muzeum Archeologiczne.
Nam niestety nie udało się dotrzeć do tych trzech wymienionych miejsc, równocześnie cieszymy się, że, w ogóle do Akwilei dotarliśmy. Wydaje nam się, że nie jest to bardzo popularne miejsce wśród turystów (byliśmy latem w godzinach popołudniowych i naprawdę tłoku tam nie było). Dla entuzjastów historii i sztuki z okresu rzymskiego to idealne miejsce na przystanek w trasie.
